Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Wileńszczyzna- tygiel narodów

Krainą niezwykle doświadczoną przez konflikty kultur oraz spory terytorialne jest z pewnością Wileńszczyzna, region do dziś bardzo ważny dla trzech narodów: Białoruskiego, Polskiego i Litewskiego i podobnie jak Adam Mickiewicz był on przypisywany sobie przez każdą z tych nacji, a tymczasem nie da się jednoznacznie przypisać Wilna jednej ze stron sporu historycznego. Mimo wzajemnych pretensji niezaprzeczalnym jest to, że Polacy odegrali w rozwoju kulturowym i gospodarczym tego regionu szczególną rolę, tak w czasach I Rzeczpospolitej, jak i w latach późniejszych, choć trzeba zaznaczyć, iż inne narody również miały tutaj swój udział.

Wileńszczyzna- tygiel narodów

            Historia Polaków na Wileńszczyźnie zaczyna się już w wieku XIII, czyli niemal w tym samym czasie, co geneza państwowości Litwy. Pierwsi na jej dzisiejszym terenie osiedlali się Mazowszanie, którzy rozprzestrzeniali się z przeludnionej krainy na północ m.in. na Podlasie, Mazury, oraz również na tereny dzisiejszej Wileńszczyzny, jak i samej Litwy. Wilno prawdopodobnie zostało założone przez Giedymina na przełomie XIII/XIV wieku. Pierwsza wzmianka na temat miasta pochodzi z 1323 roku z listu Giedymina do papieża Jana XXII, w którym prosi głowę Kościoła o wstawienie się za nim w konflikcie z Krzyżakami. Pomimo prób zawarcia pokoju, Krzyżacy trzykrotnie splądrowali miasto, nie pozostawiając nic ze stolicy Państwa Giedymina. Już wtedy Polacy zawierali stosunki dyplomatyczne z Litwą, świadczy o tym choćby fakt, że żoną królewicza Kazimierza, syna Władysława Łokietka, została Aldona, córka Giedymina. Tendencji do dalszego umacniania  się relacji obu państw nie zatrzymał nawet konflikt Litwy i Polski o Ruś Halicką, aż w końcu w roku 1385 oba kraje ostatecznie przypieczętowały wzajemne przyjazne stosunki i zawarły unię personalną w Krewie.

            Aspekt historyczny tej sytuacji jest niezwykle istotny z tego względu, że de facto historia Litwy zaczyna się w XIII wieku, a już wiek później łączy się nierozerwalnie z historią Polski. I od tej pory główną rolę w tworzeniu kultury wileńskiej będą odgrywać nie Litwini, ale właśnie Polacy. Po chrystianizacji Litwy pierwszym biskupem Wilna zostaje Andrzej Jastrzębiec, franciszkanin pochodzący z Mazowsza. Ulokowane przez Jagiełłę miasto na prawie magdeburskim zajmuje w wieku XV ważne miejsce na styku kultur i szlaków komunikacyjnych w handlu i rzemiośle. Podobnie jak w innym kresowym mieście, Lwowie, osiedlają się tu ludzie różnych narodowości. Prócz Polaków i Rusinów (będącymi przodkami dzisiejszych Białorusinów) osiedlają się tu też Niemcy i Żydzi. Ten specyficzny dla miast środkowoeuropejskich charakter wielonarodowościowy Wilna utrzymuje się do dziś, choć jeszcze do połowy XX wieku znaczną role odgrywała tutaj mniejszość żydowska, która w spisie z roku 1916 stanowiła 41 % mieszkańców, podczas gdy Polacy niewiele więcej, bowiem niecałe 54 %. Notabene Litwini wówczas stanowili zaledwie 1,6 % mieszkańców.

            Polonizacja nie tylko Wileńszczyzny, ale i Litwy miała charakter z reguły dobrowolny, zaś litewska szlachta chętnie przyjmowała obyczaje i język polski, ona z kolei miała ogromny wpływ na chłopów i mieszczan. Do Wilna kultura zachodu, którą reprezentowali zwykle Polacy, przywędrowała początkowo głównie za pośrednictwem Kościoła, ale także dworu i mieszczan, którzy się tu osiedlali. Miasto w XV i XVI wieku rozwijało się prężnie dzięki licznym przywilejom królewskim m.in. monopoli i wolnego spławu rzeką Wilią w obie strony. Dogodne warunki rozwoju Wilno wykorzystało maksymalnie, stając się regionalnym centrum handlu i rzemiosła. Wiązało się to z licznymi kontaktami z kupcami z zagranicy, głównie z miast hanzeatyckich. Na początku XVI wieku Wilno otoczył mur obronny, wtedy też powstała bliska każdemu Polakowi Ostra Brama. Bliska ze względu na kaplicę znajdującą się ponad bramą, w której widnieje figura Matki Boskiej Ostrobramskiej, umieszczona tam w XVIII wieku (jednak dokładana data pozostaje nieznana), która uznana została za cudowną. Do XIX wieku widniał tam napis po polsku "Matko Miłosierdzia, pod Twoją obronę uciekamy się", który został przez władze rosyjskie zmieniony na łaciński. W 1932 roku znów został przekształcony na język polski, żeby ostatecznie powrócić do napisu z czasów zaborów w okresie zimnej wojny.  

Czasy Zygmuntowskie to okres dalszego rozkwitu miasta. Powstaje tu wiele nowoczesnych budynków użyteczności publicznej, które projektowane były przez wybitnych renesansowych architektów z Włoch. W roku 1579 Stefan Batory założył Akademię prowadzoną przez jezuitów, dzisiejszy Uniwersytet Wileński. Językiem wykładowym akademii była wtedy łacina, a zajęcia prowadzili w niej profesorowie z całej Europy, co jest kolejnym dowodem na kosmpolityczny charakter Wilna.

 Niestety już wiek XVII nie był tak dla Wilna łaskawy, bowiem najpierw pożar w 1610 roku zniszczył miasto, a potem wojna z Rosją w 1654 roku. W tym czasie Wilno (choć już wcześniej Żydzi stanowili znaczny odsetek mieszkańców) stało się tzw. Jerozolimą Północy, gdyż wtedy intensywnie rozwijała się tu obok polskiej, kultura żydowska. Uznawane było za światowy ośrodek religii żydowskiej i kulturalną stolice języka jidysz.                 

            Pod koniec XVIII wieku widać było dominującą rolę Polaków w stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Proces polonizacji tych terenów można powiedzieć, że dobiegł końca, choć nadal w Wilnie żyło wiele mniejszości narodowych, w tym dominująca mniejszość aszkenazyjska . Wilno odgrywało ważną rolę w insurekcji kościuszkowskiej, w której główną rolę odegrał Jakub Jasiński atakując garnizon rosyjski obecny tamże. W początkowej fazie rosyjskiego zaboru działało tutaj wiele patriotycznych organizacji skupiających głównie wileńską elitę, z których to organizacji najbardziej znani byli Filareci i Filomaci, wśród których znajdowały się takie osobistości jak Ignacy Domeyko, Adam Mickiewicz czy Antoni Odyniec. Na Wileńszczyźnie w 1861 roku trwały zaciekłe walki powstańców styczniowych złożonych głównie ze szlachty polskiej.

            Tymczasem Litwini zaczynali mieć poczucie odrębności narodowej od potomków Wielkiego Księstwa Litewskiego, którzy czuli się Polakami. Wcześniej chętnie dołączali się do powstań organizowanych przez Polaków uznając siebie za spadkobierców dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, ale w II połowie XIX wieku świadomość Litwinów zaczęła się zmieniać. Głównymi promotorami uświadamiania żmudzkich i auksztockich chłopów byli wywodzący się z tejże warstwy chłopskiej inteligenci. Zresztą należy nadmienić, że współczesny język litewski wywodzi się z gwary auksztockiej, natomiast szlachta litewska i warstwy wyższe używały (zanim przeszły na język polski) języka starobiałoruskiego i ta sama szlachta uznawała siebie za Lechitów. Zaczęły działać liczne pisma w języku litewskim, nasilały się tendencje niepodległościowe. Niestety poczucie narodowe Litwinów zbudowane było na pogardzie i krytyce dla Rzeczpospolitej Obojga Narodów i Polaków, czego dowodem są teksty niektórych litewskich działaczy niepodległościowych w tamtym okresie. Tworzyły one antypolskie postawy u świeżo wyodrębnionej litewskiej społeczności.

            W 1917 roku Litwini wybrali Radę Litewską zwaną Tarybą (coś na kształt naszej Rady Regencyjnej), która 16 lutego 1918 roku ogłosiła niepodległość Litwy, mimo, że ta znajdywała się faktycznie nadal pod okupacją niemiecką. Data ta jest dziś świętem niepodległości Litwy. Nowy rząd popadł w konflikt z komunistami litewskimi, którzy sprzymierzyli się z Rosją Radziecką. W tym czasie Wilno wielokrotnie przechodziło z rąk do rąk. Walki toczyły się między armią niemiecką, która wspierała rząd Taryby, a armią czerwoną, a w późniejszej fazie w konflikt włączyło się także wojsko polskie, które zajęło Wilno. Ostatecznie Taryba utrzymała władzę na Litwie, a Rosjanie zwrócili Litwie Wilno w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

            W ramach roszczeń w sprawie Wilna Polacy wychodzili z propozycją plebiscytu na Wileńszczyźnie. Strona litewska jednak odmawiała. Nie ma co się dziwić, bowiem wówczas Litwini na tych terenach stanowili ok. 9 %, podczas gdy Polacy zdecydowaną większością, szczególnie w okolicach Wilna. Z tym, że Wilno nie jest w granicach Polski nie mógł pogodzić się Marszałek Piłsudski, ówczesny Naczelnik Państwa, który zlecił swojemu dowódcy gen. Lucjanowi Żeligowskiemu wzniecenie buntu przeciwko niemu samemu, gdyż oficjalnie nie mógł zbrojnie zająć stolicy Litwy (ze względu na sankcje, które nałożyłaby na świeżo powstałe państwo polskie Liga Narodów). Żeligowski odłączył się od oficjalnych sił zbrojnych Polski i siłą zajął Wilno. Ustanowił następnie niezależne władzę, a demokratycznie wybrany Sejm Wileński zdecydował o przyłączeniu Litwy Środkowej do Polski.

            To wydarzenie znaczenie pogorszyło relacje litewsko-polskie, które do dziś są złe. Do roku 1938 nie mieliśmy stosunków dyplomatycznych z Litwą, aż w końcu, za pomocą ultimatum, zmusiliśmy sąsiada do uznania naszego państwa. Po kampanii wrześniowej ZSRR po zajęciu wschodniej Polski, tak jak 20 lat wcześniej oddała Wilno i całą Wileńszczyznę Litwie, choć rok później zajęła ją oraz inne państwa nadbałtyckie w ramach podziału stref wpływu z paktu Ribbentrop-Mołotow. 22 czerwca 1941 ruszyła niemiecka ofensywa na ZSRR, a Litwa znalazła się w rękach III Rzeszy. Okupacja niemiecka uwolniła w Litwinach nastroje antysemickie i antypolskie, skutkiem czego była m.in. zbrodnia w Ponarach, gdzie specjalny oddział litewski działający na usługach Niemiec wraz z SS mordował do 1944 roku Żydów i Polaków. Szacuje się, że zginęło wówczas ok. 70 tysięcy Żydów, 20 tysięcy Polaków (głównie żołnierzy AK) i mniejsze grupy Cyganów i Rosjan. Do dziś litewscy historycy milczą w sprawie tej zbrodni, która powoduje, że niemożliwy staje się dialog na temat relacji polsko-litewskich na przestrzeni dziejów. Notabene ciekawe dlaczego Jan Tomasz Gross nie rozpisuje się na temat tej zbrodni na narodzie żydowskim, wielokrotnie większej i brutalniejszej, niż ta jedwabieńska? W 1944 roku Armia Czerwona wkroczyła zarówno na Wileńszczyznę jak i na całą Litwę, ale już z niej nie wyszła. Utworzono Litewską Socjalistyczną Republikę Radziecką w ramach ZSRR, której granice stanowią granice współczesnej Litwy. Początkowo mieszkających na Litwie Polaków repatriowano do Polski, ale w pewnym momencie, w związku z silnymi nastrojami antykomunistycznymi wśród Litwinów, Polaków przestano wysiedlać, a wręcz zabroniono dalszych repatriacji, by osłabić głos litewskich nacjonalistów. To jedyny taki przypadek, gdzie Polacy mieszkający na Kresach nie zostali w całości niemal przesiedleni nad Wisłę. Dzięki temu rejon solecznicki i wileński do dziś zamieszkany jest w większości przez Polaków, a w samym Wilnie mieszka ich ok. 20 %. W czasach panowania radzieckiego na terenach Wileńszczyzny osiedlało się wielu Rosjan, co było charakterystyczne dla wszystkich republik sowieckich. Do dziś, szczególnie w Estonii, stanowią znaczną mniejszość w krajach nadbałtyckich, nierzadko walczącą dość mocno o swoje prawa.

            W stosunkach polsko-litewskich na terenie Wileńszczyzny znajduje się jeszcze jeden czarny epizod, który nadal jest kością niezgody między Litwinami i Polakami. Mianowicie w roku 1989 dwóch deputowanych do Rady Najwyższej ZSRR Jan Ciechanowicz i Anicet Brodawski wyszli z inicjatywą powołania Wschodniopolskiej SRR, co spodobało się władzom radzieckim, ze względu na argument przeciwko dążeniom niepodległościowym Litwy, sugerując, że Litwa mogłaby być niepodległa w granicach sprzed II wojny światowej, jednakże Polacy skupieni wokół Związku Polaków na Litwie popierali niepodległość Litwy w granicach Litewskiej SRR. W zamian postulowali utworzenie w ramach suwerennego państwa autonomii w rejonie, gdzie Polacy stanowili większość i w 1990 roku ogłosili powstanie Polskiego Kraju Narodowo-Terytorialnego. Mimo rozmów z Litwinami, autonomia spotkała się z wrogością środowisk narodowych Litwy. 4 września 1991 roku władzę Litwy ustanowiły zarząd komisaryczny na terenie PKN-T, a jego przywódców aresztowano, polską prasę zlikwidowano- jednym słowem potraktowano jak dysydentów i zdrajców.

            Dzisiaj Polacy na Wileńszczyźnie są w trudniej sytuacji, ponieważ władze Litwy utrudniają życie Polakom m.in. likwidując polskie szkoły lub włączając je do szkół z wykładowym językiem litewskim, nie pozwalając na dwujęzyczne nazwy miejscowości. Sami Litwini nie są zbyt przychylni, wyrażając otwarcie wrogość wobec Polski, mimo wspólnej przeszłości obu narodów. Zdarzają się nawet akty wandalizmu i chuligaństwa, tak jak zniszczenie grobu matki Marszałka Piłsudskiego, czy pobicie 16-letniego chłopca pod Domem Polskim w Wilnie tylko dlatego, że mówił po polsku. Jednakże Litwini muszą uznać, że Wilno jest nie tylko ich stolicą, ale także miastem wielonarodowościowym, gdzie Polacy odegrali znaczącą rolę kulturotwórczą. Do dziś słychać na ulicach miasta język polski, litewski i rosyjski, a ulice i budynki niosą w sobie ślady dawnej wspólnej egzystencji na tych terenach Polaków, Żydów, Białorusinów, a także Litwinów. Niszczenie tego charakteru Wilna, jest niszczeniem samego miasta i jego wspaniałej historii. Nie można pozwolić na to, by Wilno utraciło go, tak samo jak wraz z II wojną światową charakter utraciła nasza stolica, Warszawa.


Konrad Hryszkiewicz  

Data:
Kategoria: Świat

Liberalni

Liberalni - https://www.mpolska24.pl/blog/liberalni

Liberalni to organizacja młodzieżowa o profilu konserwatywno-liberalnym. Naszym celem jest zastąpienie współczesnego biurokratycznego molocha silnym państwem minimum, które chroni wolność obywateli.

Spotykamy się co tydzień by planować nowe akcje i podsumowywać to co dzieje się w polityce. Naszych członków możecie spotkać na licznych akcjach skierowanych przeciwko biurokracji i ograniczaniu wolności, obchodach świąt narodowych. Organizujemy też własne akcje informacyjne. Dołącz do nas! Walczymy o lepszą, wolną Polskę!
https://www.facebook.com/liberalni

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.